Napęd, silnik, sprzęgło i skrzynia biegów - Utrata mocy a nagrzanie silnika 
						
												 tOmO - 23-10-2004, 15:20 Temat postu: Utrata mocy a nagrzanie silnika Od kilku dni podczas jeżdzenia po wawie zauważyłem straszną dolegliwość. Jak stoję w korakch to strasznie nagrzewa mi sie silnik, chociaż temperatura na wskaźniku tego nie pokazuje i dmuchawa sie nie włącza. 
 
 
Skutkiem tego jest głośniejsza jego praca i spory spadek mocy.
 
 
Czy ktoś spotkał się z takim zjawiskiem i poradził sobie z tym?
 
Ile może kosztować diagnoza/wymiana czujnika tempetratury?
 
 
Pozdrawiam
 
tOmO
												 Gaydek - 23-10-2004, 16:49
  Diagnoza i czujnik swoją drogą, ale Tomo... pamiętasz naszą rozmowę o stożku   . I o "doplywie" zimnego powietrza   . Może to też ma jakiś wplyw na odglosy i na spadek mocy (na moc prawie na pewno).
												 tOmO - 23-10-2004, 17:11
  Tak, ale jak ruszam, to powietrze dość szybko chłodzi się pod maską,
 
a w tym przypadku to samochód zaczyna dobrze jeździć dopiero jak postoi sobie z godzinkę.
 
 
Nie sądze, żeby powietrze tak szybko nagrzewało się od silnika, a po za tym dlaczego wogóle nie włącza mi się dmuchawa, a wskaźnik temp. zawsze jest w połowie między zielonym a czerwonym polem?
 
 
Pozdrawiam
 
tOmO
												 Anonymous - 23-10-2004, 23:43
  Ja bym sprawdzilł termostat i olej w silniku. Nie sadze zeby to byla wina stozka.
												 tOmO - 24-10-2004, 13:42
  Olej wymieniałem niedawno na Mobil One 0W-40 i jego ilość mieści się w normie. 
 
 
W poniedziałek pojadę do ASO to może oni coś podpowiedzą. Chyba, że polecicie mi szybko jakieś inny warsztat w wawie, który mi to zdiagnozuje (najlepiej, żebym mógł podłączyć samochód do komputera, bo sam jestem ciekaw, czy czegoś nie wykaze)
 
 
Pozdrawaim
 
tOmO
												 Anonymous - 26-10-2004, 22:13
  JA mam odwrotny problem. Temperatura silnika jest w polowie polowy a czasem jeszcze nizej. JAk stoje w korku dochodzi do polowy wskaznika ale zaraz spada jak rusze. Jeszcze tego nie badalem, moze ktos wie cos na ten temat? Twoja Pumka TOMO jest gorąca moja ZIMNA  
												 Boogie - 26-10-2004, 22:23
  W zeszlym tygodniu w Auto Swiat o tym pisali. Wedlug nich to wina jakiegos zaworu, ktory wlacza maly i duzy obieg w chlodnicy. Artkul
												 Anonymous - 26-10-2004, 22:26
  Dzieki Boogie. HEH wlasnie tak wyglada moj wskaznik temperatury czasami jest jeszcze nizej SZOK  
												 Boogie - 26-10-2004, 22:28
  Widzisz, pewnie redaktorzy auto Swiat czytaja nasze forum  
												 Anonymous - 26-10-2004, 22:35
  No coz najwyrazniej Termostat bo coz by innego.
												 Anonymous - 20-12-2005, 16:23
  Żeby nie tworzyć nowego topicu podłączam się pod ten.
 
Mam problem z dmuchawą/nawiewem otóż pewnego dnia przestały mi działać 3 biegi nawiewu(1,2,3) 4 działa, po około 2 tygodniach znowu było wszystko ok ale zaraz znowu przestały działać. 4 działał i działa nadal. Nie orientuje się ktoś co to może być?
												 Danae - 20-12-2005, 22:36
  Było - poszukaj na forum. Bezpiecznik termiczny lub upaliły się przewody przy kostce itd. W  każdym bądź razie drobnostka. Koszt naprawy jak samemu nie przekroczy 10zł.
												 Paweł - 20-12-2005, 23:12
 
  	  | ces napisał/a: | 	 		  Wysłany: 2005-12-20, 16:23         
 
 
 
 
 
Żeby nie tworzyć nowego topicu podłączam się pod ten. 
 
Mam problem z dmuchawą/nawiewem otóż pewnego dnia przestały mi działać 3 biegi nawiewu(1,2,3) 4 działa, po około 2 tygodniach znowu było wszystko ok ale zaraz znowu przestały działać. 4 działał i działa nadal. Nie orientuje się ktoś co to może być? | 	  
 
 
Niestety nie Danae z calym szacunkiem dla Ciebie ale  jest to REZYSTOR DMUCHAWY sam mialem taki problem miesiac temu. Z tego co pamietam koszt nie przekroczyl 50zł w ATZ;cie w łodzi.
												 Danae - 20-12-2005, 23:31
 
  	  | Paweł napisał/a: | 	 		  | Niestety nie Danae z calym szacunkiem dla Ciebie ale  jest to REZYSTOR DMUCHAWY sam mialem taki problem miesiac temu. Z tego co pamietam koszt nie przekroczyl 50zł w ATZ;cie w łodzi. | 	  
 
No my mieliśmy taki problem zeszłej zimy i koszt naprawy nas wyniósł 3 zł i 2h  pracy żeby wymienić to o czym wcześniej pisałam. Nawet mamy to pamiątkę    A że Ciebie z całym szacunkiem skasowali to już nie moja wina. Jak widać warto czasem usiąść w garażu i zajrzeć we własną pumę. Pozdrawiam
												 Paweł - 21-12-2005, 09:34
  No niestety z calym szacunkiem ale niemasz racji bo sprawdzalem bezpiecznik i kabelki i dup* a pozatym czesc kupilem sam i ja tez sam wymienilem.
 
Moze problem u Ciebie byl bardziej blachy.
												 
					 | 
				 
				
  |  
			 
		 |