Elektryka i oświetlenie - Problem z ładowaniem ? 
						
												 Szpitalniak - 07-01-2011, 09:17 Temat postu: Problem z ładowaniem ? Witajcie. Mam pytanko. Może banalne, może nie. Nie znalazłem żadnego podobnego tematu.
 
 
Jadąc do Bydgoszczy na wigilię z Torunia Pumka przez pierwsze 20 km jechała normalnie. Po tym czasie zapaliła się lampka 'akumulator'. Paliła się jakieś 4-5 minut, po czym zapaliły się dosłownie wszystkie i samochód zaczął się dusić i zgasł. Macie jakieś sugestie ?? Dzięki  
												 marcinsonax - 07-01-2011, 09:21
  Moim zdaniem to alternator nie ładował a na samym akumulatorze daleko się nie pojedzie... do czasu jak akumulator podaje odpowiedni prąd to samochód jedzie ale po jakimś czasie jest za mały i gaśnie z braku iskry na świecach.
												 leman - 07-01-2011, 09:29 Temat postu: Re: Problem z ładowaniem ?
  	  | Szpitalniak napisał/a: | 	 		  Witajcie. Mam pytanko. Może banalne, może nie. Nie znalazłem żadnego podobnego tematu.
 
Jadąc do Bydgoszczy na wigilię z Torunia Pumka przez pierwsze 20 km jechała normalnie. Po tym czasie zapaliła się lampka 'akumulator'. Paliła się jakieś 4-5 minut, po czym zapaliły się dosłownie wszystkie i samochód zaczął się dusić i zgasł. Macie jakieś sugestie ?? Dzięki    | 	  
 
100% brak ładowania aku! Zacznij od sprawdzenia paska wielorowkowego, potem połączenie przewodów alternator-aku, itd
												 Szpitalniak - 07-01-2011, 10:17
  Dzięki ! A może ktoś podpowiedzieć gdzie to jest i jak wygląda ??   
												 marcinsonax - 07-01-2011, 10:22
  Pasek napędza ci alternator...chyba wiesz jak wygląda alternator    . Jak jest ok to posprawdzaj połączenia na alternatorze ( plusowy, masa)
												 Szpitalniak - 14-01-2011, 11:28
  Witajcie ponownie w temacie. Wymieniłem aku i sprawdziłem ładowanie. Jest idealne. Jednak kontrolka 'aku' nadal się pali. Cholera co o tym myślicie ?? Co to może być ?? Facet nówił, że to coś z elektroniką. Tylko, że elektroniki jest mnóstwo i skąd mam wiedzieć co to ??
												 bania - 14-01-2011, 12:22
  Szpitalniak, mi paliła się kontrolka aku jak poruszałem teki gruby przewód na alternatorze. wyczyściłem  miejsce styku przewodu i alternatora skręciłem i przez dwa dni był spokój, potem znowu się zapaliła. Dokręciłem ją jeszcze mocniej - do oporu i od tego czasu jest ok.
												 
					 | 
				 
				
  |  
			 
		 |