Hyde park - utrzymywanie Pumy w czystości
hojrak - 26-09-2007, 11:07
Aguśka napisał/a: | po ręcznej myjni właśnie zostają ślady po wodzie... |
nie zawsze. sam jeżdże na taką myjnie w Lublinie i jezeli się dogada z pracownikami to wszyściutko łądnie wymyją w środku i na zewnątrz bez żadnych zacieków i żadnych mazów za 20 zł. A co do myjni automatycznych to nie polecam bo wałki strasznie rysują lakier. Nie powinny ale rysują bo firmy oszczędzają i nie wymieniają szczotek wtedy gdy trzeba. =[ Także polecam myjnie ręczne lub jak ktoś ma swój dom z podwórkiem niech myje sam:D:D
Anonymous - 26-09-2007, 11:33
Hojrak no właśnie trochę sie obawiam automatycznych... a ręczną miałam na myśli taką, o której pisał Bartolomeo- gdzie myje się samemu. Dzięki i pozdrawiam.
Anonymous - 26-09-2007, 11:58
Moim zadniem myjnia ręczna jest najlepsza.
A odnośnie śladów po kroplach to zależy jakiego szamponu używasz i czy myjesz w dużym słońcu
robertpuma1910 - 26-09-2007, 12:13
Ja też mam złe doświadczenia z myjni. Na automatycznej mi lusterko urwali a na ręcznej facet szczotką porysował drzwi. Więc jeżdżę na BP na myjkę ręczną - podciśnieniową - ale tak naprawde to się tylko opłuka auto. Więc pozostaje mi samodzielne mycie - czasochłonne ale można dopieścić.
Paola - 26-09-2007, 12:25
Ja swoją Pumę myję raz w tygodniu. Przeważnie samą wodą i co jakiś czas nakładam wosk taki zwykły shella. Po deszczu nie ma plam i pięknie się błyszczy. Poza tym oponki czernidłem, przecieram silnik wilgotną szmatką, kokpit, szybki, odkurzanie. I wszystko to na parkingu pod blokiem. Dwa tygodnie temu byłam na myjni i stwierdziłam, że nigdy więcej. Nie dość, że auto nie domyte wszędzie to szyby rozmazane, lepi się, po prostu koszmar jak dla mnie. Znajomi mówią, że mam sterylne auto No cóż... Takie mam zboczenie
Anonymous - 26-09-2007, 12:36
Paola napisał/a: | przecieram silnik wilgotną szmatką |
Powaga . No to szacun .
Ja mam pume 6miesięcy i dopiero raz przetarłem silniczek
Paola - 26-09-2007, 12:43
Powaga. Mam tak czysty silnik i wszystkie przewody, dolot, plastiki, że jajka można smażyć Ja mam Pumę miesiąc i przecieram go co tydzień
bartolomeo - 26-09-2007, 13:48
ja swoją myje raz lub dwa razy na tydzień, ale jak jest brudna to potrawie myć ją nawet dziennie. Mój wozik musi być czysty
a co do kropelek na czarnym lakierze to nie ma bata, to taki lakier że wszystko na nim znać. Wosk nie pomoże bo nie spłynie Ci każda kropla, a auto zawsze będzie miało kilka ziarenek pyłu na sobie więc będzie znać. Chyba że jest to świeżo wymyte i świeżo nawoskowane, wtedy możliwe że kropel np. z deszczu nie będzie widać (choć wątpie). Ale jeśli zrobisz kilka kilometrów nawet po czystej drodze i spadnie deszcz to kropelki będą widoczne. Dlatego fajne jest lato, gdy nie pada, wtedy można długo się cieszyć czystą czarną Pumą
A jeśli chodzi o silnik to nie myłem go nigdy pod maską mam wszystko od kurzu, ale z zewnątrz zawsze czysta
nomka - 26-09-2007, 18:28
bartolomeo, widzę, że ktoś wyczyścił twój wątek z tego mycia i pucowania
I słusznie
Mr.Maya - 26-09-2007, 19:40
Ja myje pume jak sie zbrudzi jak nie mam czasu to jade ja szamponem z woskiem Firmy AutoLand czyli szampon Flash a jak mam czas to szampom Croma bo usuwa resztki starego wosku i nakladam politure nablyszczajaca. Wszytko Autolandu
bartolomeo - 26-09-2007, 21:42
nomka napisał/a: | bartolomeo, widzę, że ktoś wyczyścił twój wątek z tego mycia i pucowania
I słusznie |
eeeh, brudna robota
wąski - 27-09-2007, 23:27
No to ja was chyba przebije. Jeżeli chodzi o zewnętrzną czystość auta to mnie ona wogóle nie interesuje. Dla mnie liczy się tylko stan techniczny i nic więcej. Auto myje z zewnątrz średnio 3 razy w roku. Ostatnio Pumkę myłem chyba w kwietniu. W środku czyszczę mniej więcej co dwa tygodnie. Wszelkie rekordy pobiłem gdy miałe Astrę 17 miesięcy 2 mycia. Nienawidzę mieć czystego i błyszczącego się autka
bartolomeo - 28-09-2007, 09:48
wąski napisał/a: | Nienawidzę mieć czystego i błyszczącego się autka |
wąski, Ty już lepiej nie pij
Mój kumpel gdzieś w kwietniu tego roku kupił Mondeo kombi srebrne. Umył go dopiero jak miał to być samochód dla młodej pary na jego weselu w sierpniu powiedziałem mu że musi się żenić raz w miesiącu to by miał autko czyste
Anonymous - 28-09-2007, 11:55
Wąski zszokowałeś mnie .
Ja myje moją pumke jak tylko widze że się ubrudziła bo dla mnie jest ona czymś więcej niż tylko zwykłym samochodem!!!.
wąski - 28-09-2007, 14:32
Naprawdę nie lubię czystych aut. Nienawidzę myć samochodu. Ręcznie zrobiłem to tylko raz w życiu. Ogólnie to lubię błoto... dlatego moją pasją są quady i taplanie się gdzieś w bagnach. Co zrobić taki już jestem...
|
|
|