Napęd, silnik, sprzęgło i skrzynia biegów - Termostat 
						
												 tusia8510 - 12-11-2012, 23:38
  Ten mechanik jest raczej w porządku, nie chce mnie raczej naciągać. Siedziałałam tam z nim do grubo po 22 i działał . Patrzyłam wiele razy za "majonezem" na korku i tłustym w płynie ale nie bylo. Nawet w piątek patrzyłam jeszcze. A dziś tam u niego na korku pierwszy raz zobaczyłam odrobine żółtej mazi, ale mechan, twierdził, że to z róznicy temperatur, ale wiem , ze wcześniej tego nigdy nie było.
 
 
Nie ma, z tego co patrzylam zawsze, żadnych dziwnych oparów z wydechu, płynu nie ubywało. 
 
 
Czy jest jakaś opcja z pompą wody? Ze ona tu winna? Jak sprawdzić czy ona pracuje poprawnie?
 
 
Bardzo chciałabym, żeby jednak to nie była uszczelka.
 
 
mlody3eci zapiszę sobie tę instrukcję odpowietrzania.  
 
 
Jak sprawdzić te spaliny w płynie ? Na stacji diagnostycznej czy gdzie? Bo wygląda tak jakby spaliny "wlatywały" do układu . Mechan mówił o jakiejś uszczelce gdzieś tam, że tam przepuszcza te spaliny, ale nie pamietam z nerwów   
 
 
 
A i mlody3eci, które węże od elektrozaworu? za nim czy przed nim ?
 
 
A mechan tez powiedział, zebym rano zobaczyła jaki bedzie stan płynu. 
 
 
[ Dodano: 13-11-2012, 07:43 ]
 
Byłam sprawdzić korek wlewu oleju - czyściutki. Poziom plynu jest ok 2cm poniżej mini. Moze ciut płynu wciągnęło.
 
 
Próbować dalej to odpowietrzać zatem?
												 mlody3eci - 13-11-2012, 09:18
  Wchodzący do elektrozaworu i wychodzący z niego w kierunku silnika.
 
 
Ostatnio rozmawiałem ze znajomym i mówił, że w Maździe Xedos 6 2,0 V6 jest właśnie procedura polegająca na trzykrotnym grzaniu i studzeniu. 
 
 
Ja za każdym razem odpowietrzałem inaczej, zawsze się tyle namęczyłem, że szok, z wyjątkiem ostatniego razu kiedy to poszło gładko. Ale w Twoim wypadku teraz wiązałoby się to z ponownym rozbieraniem do termostatu.
 
Pierwszy raz mi się udało wlać do układu prawie 5l bez odpalania silnika.
 
 
Po kolei robiłem tak:
 
1) zdjęcie grubego węża przy termostacie i lanie płynu do zbiorniczka aż w wężu pojawi się płyn, oczywiście zakładamy go wtedy
 
2) zdjęcie węża silnik-chłodnica (stojąc z przodu samochodu znajduje się on z prawej strony na górze chłodnicy) i wlewanie płynu do zbiorniczka do momentu aż w przyłączu pojawi się płyn
 
3) następnie do tego zdjętego węża lałem płyn, sterując nim oczywiście tak by po drodze nie było pęcherza- w ten sposób w zasadzie cały silnik został zalany płynem,
 
4) zdjęcie węży przy elektrozaworze i wlewanie płynu do nich
 
 
W ten sposób samochód był od razu sprawny, ani raz się nie zagotował, drobne pęcherze był w stanie sam sobie już usunąć.
												 tusia8510 - 13-11-2012, 09:31
  Mechan. wczoraj nie spuszczał całego płynu, tylko tyle ile wyciekło przy wymianie termostatu. Pozniej go dolewał i próbował odpowietrzyć co trwało z godzine albo lepiej. Silnik co chwile sie grzał, chłodnica zimna - później ciut letnia, ale do elektrozaworu idące węże od strony silnika zimne. No i co chwile pełno powietrza dostawało się do zbiorniczka wężykiem wchodzącym do niego po prawej stronie stojąc przodem do auta.
 
 
Czy jest szansa, że pompa wody zdechła i nie pompuje płynu ? Jakby co czy ta pompa może być ? http://allegro.pl/pompa-w...2764585143.html 
 
 
Jadę zaraz (pewnie z kilkoma przystankami, żeby na chwilę schłodzić pumę) na test obecności spalin w płynie . Obym dojechała kurczę.. jak będą spaliny to co? na 100% uszczelka przepuszcza ?
												 mlody3eci - 13-11-2012, 09:40
  Do elektrozaworu na bank będą zimne, bo skoro wymontował termostat to zleciał z nich płyn, a później powietrze nie miało gdzie uciec. Moim zdaniem obowiązkowo zdejmować węże pzy elektrozaworze- to jest najwyższy punkt układu i na bank jest tam powietrze.
												 tusia8510 - 13-11-2012, 09:43
  Właśnie rozmawiałam z mechanem. , podjadę dziś i tak też zrobi Twoim sposobem.
												 mlody3eci - 13-11-2012, 09:54
  Jeśli nie spuszczał całego płynu to krok 1 można pominąć, bo w grubym wężu przy termostacie powinien być płyn.
 
Zacznijcie od drugiego kroku- ja jestem dobrej myśli.
 
Dziwi mnie tylko, że mechanik nie wymieniał płynu- przy jednej walce z odpowietrzaniem bym już to robił. Nie koszt płynu, a właśnie odpowietrzanie w tym jest najgorsze.
 
 
Najbardziej mnie tylko denerwuje, że u mnie silnik wyraźnie ma dobrą temperaturę, a wskazówka pokazuje N.
												 tusia8510 - 13-11-2012, 10:29
  Test na stacji diagnostycznej nie wykazał w ogóle spalin w płynie !! robiony na gorącym ciepłym silniku, robiony jakimś płynem
 
 
 
 
 
Na początku płyn był zielony, w dolnej części zmienił kolor na niebieski. Gość powiedział, że jakby były spaliny w płynie, to kolor w dolnej części był by żółty.
												 trojan6 - 13-11-2012, 10:54
 
  	  | mlody3eci napisał/a: | 	 		  | Najbardziej mnie tylko denerwuje, że u mnie silnik wyraźnie ma dobrą temperaturę, a wskazówka pokazuje N. | 	  
 
 
Ten tak mam dokładnie i nie mogę tego zwalczyć.
 
 
 
Co do odpowietrzania ja robiłem o o wiele prościej.
 
Spuszczam cały płyn korkiem u dołu chłodnicy. Następnie leję nowy nie zakręcając tego korka. Zakręcam dopiero w momencie kiedy płyn zaczyna solidnie lecieć otworem korka. Potem odpalam na 5-10 minut dolewam. Potem następnego dnia rano i już jest ok. Płynu nie ubywa.
												 mlody3eci - 13-11-2012, 11:05
  U mnie wszystkie inne metody były nieskuteczne.
 
 
Tutaj może występować duża zmienność np. poprzez poprowadzenie węży. Masz go np. z drugiej strony wiązki elektrycznej lub węży od klimy i już może się robić bąbel, który się sam nie usunie z układu.
												 tusia8510 - 14-11-2012, 21:29
  Chyba wszystko jasne - połamane łopatki pompy wody !
 
 
Mam nadzieje, że mechanik wyciągając ją nie zepsuł rozrządu... Pewnie jutro się okaże, bo puma u Niego została, nie chciał dziś składać argumentując, że musi sprawdzić ustawienie rozrządu. No jestem w mega stresie, ale nieco mi ulżyło, że jednak pompa zepsuta.
 
 
Wkurzał się strasznie, bo rozbierał obudowę rozrządu, mówił , że bardzo ciężki dostęp, zdejmował koła pasowe paska klinowego, luzował cos tam od wspomagania - dobrze robił      czy mógł przestawic rozrząd czy coś z nim złego zrobić   
												 Beliar - 15-06-2013, 09:52
  Troche naczytalem sie waszych wypowiedzi i tez mialem problem z moja puma nie grzala sie powyzej litery O.  Zabralem sie za czujniki pierw jeden potem drugi no i okazalo sie ze fajka czy jak to nazwac byla zabrudzona. A dojscie do nich nie wymaga rozbiorki cewki zaplonowej. 
 
 
Ja po prostu wymontowalem akumulator + ta plastikowa obudowe w ktora wchodzi aku  no i dojscie jest normalnie. 
 
 
Takze czasem warto samemu cos sprawdzic niz dawac komus na warsztat zeby wycyckal z kasy wmawiajac ze jakas uszczelka albo termostat do wymiany badz pompa wody.
												 trojan6 - 16-06-2013, 11:07
 
  	  | Beliar napisał/a: | 	 		  | A dojscie do nich nie wymaga rozbiorki cewki zaplonowej.  | 	  
 
 
Nie wymaga, ale gdy ją zdejmiesz masz lepszy dostęp do czujników i dokładnie możesz wszystko zobaczyć bez gimnastykowania się.
												 Beliar - 16-06-2013, 12:19
  nic nie mialem gimnastyki juz nie przesadzaj    wszystko jest jak na dloni
												 trojan6 - 17-06-2013, 12:36
  Dla mnie o niebo wygodniej było z wykręceniem cewki zapłonowej. 
 
 
[ Dodano: 24-10-2013, 18:04 ]
 
Jaka jest temperatura otwarcia dużego obiegu dla oryginalnego termostatu stosowanego fabrycznie w 1.7?
 
 
A gdzieś znalazłem, że temperatura otwarcia powinna być 74*C
 
http://ewcar.pl/pl/p/Term...-1303377/364933
 
Fakt 1,6 ale... Strzałka temperatury zamiast stać idealnie pionowo na skali, zatrzymuje się tak w 3/5.
 
 
T tej chwili mam taki:
 
http://allegro.pl/termost...3633134363.html
												 Puman - 09-01-2015, 22:56
  Może termostat otwierać się a po jakimś czasie jazdy przestać się otwierać? Włączam silnik, zagrzewa się do 90C wg komputera. Przy 90C kreska wskaźnika jest na poziomie minimum zakresu użytkowego. Potem wg komputera trzyma temperaturę 120-130C a wskaźnik pokazuje środek temperatury. Duży obieg się otwiera bo chłodnica robi się cała ciepła.
												 
					 | 
				 
				
  |  
			 
		 |