Klub Forda Pumy

[Mr.Maya]

Czy wam teraż pumki chodza na saniu jak jest tepmeratura okolo 20 stopni. Czy poprostu mam coś nie tak. Bo moim zdaniem nie powina nawet na jedną sekunde wchodzić na sanie.


I druga sprawa odrazu wie ktoś gdzie moge dostać książke z seri "Obsługa i naprawa..."

[konri87]

To, że chwilę na zimnym silniku chodzi na ssaniu to normalne również latem.
Zimą długej się rozgrzewa i dłużej trzyma ssanie.

A latem jest to dosłownie chyba niecała minuta

O drugiej sprawie też chętnie się dowiem

[PUMAFan]

Jeśli chodzi o ssanie to nic takiego nie ma w Pumie komputer sam reguluje dawkę paliwa dostarczaną do cylindra.
jesli chodzi o książke to możesz sobie kupić jedynie Ford Fiesta, niestety nikt jeszcze nie wydał w żadnym języku "naprawa i obsługa Ford Puma" - może my stworzymy pracę zbiorową

[konri87]

Masz rację PUMAFan, że to automat reguluje niemniej jednak ssanie jest wyczuwalne choć nie ręczne jak w kaszlaku

Rano po odpaleniu przez chwilę masz wyższe obrotu niż jak po przejechaniu iluś tam metrów. Zimą dłużej to trwa- prawda?

konri

[Opoya]

PUMAFan ma rację, w obu sprawach.
Mr.Maya, samochód dziwnie się zachowuje, możesz opisać dokładniej objawy?

[konri87]

Oo Oo

Czyli ja też mam problem? Nie możliwe...
przez chwilę po odpaleniu to normalka, że są wyższe obroty. No chyba, że Mr.Maya mówi o czymś innym niż ssaniu tuż po odpaleniu?

[Opoya]

Przez chwilę po odpaleniu to normalne, komputer musi dostosować pracę silnika do warunków zewnętrznych, ale w ciągu góra pół minuty powinno się wszystko ustabilizować. Ja zawsze czekam z ruszeniem, aż spadną obroty.

[konri87]

To ja właśnie o tym mówiłem Opoya
I myślałem, że Mr.Maya też o to pyta.

Maya- doprecyzuj pleasse

[Patriqs]

[konri87]

A ja niestety nie bo nigdy nie mam czasu.
Odpalam i ruszam- nawet kontrolki nie pogasną czasami

Jednak zwrócę na to uwagę i poświęcę kilka sekund przed wrzuceniem jedynki

[Opoya]

konri87, zdecydowanie poświęć chwilkę na to. Puma będzie Ci wdzięczna. A Tobie prawdopodobnie zostanie trochę grosza w kieszeni. Jeśli auto nie ustabilizuje pracy zanim ruszysz, to prawdopodobnie będzie jechać z dziwnymi wartościami i np. spali więcej benzyny. Niestety Puma nie ma komputera pokładowego, żeby to sprawdzić, ale np. w Cougarze poczekanie na ustabilizowanie się pracy silnika miało bardzo duży wpływ na spalanie.

[Patriqs]

no to fakt, że minusem Pumki (oprócz kiedyś wspominanej automatycznej blokady bagażnika przy przekręconym kluczyku w stacyjce) jest brak komputera...średnie spalanie naprawdę uczy oszczędnej jazdy a przy ciągle rosnącej cenie benzyny jest to bardzo przydatna umiejętność
pozdrowionka

[Mr.Maya]

Odpałam silnik i ewidentnie widać że przez około minute silnik pracuje na obrotach w okolicy 1100-1200 obrotów. Faktem jest że zawsze odpalam auto po dłuszej przerwie (nawet tydzien) bo jeszcze nie urzywam pumki na codizen może dlatego.

[konri87]

Opoya, chyba Cię posłucham (będę się starał na ile to możliwe)

Spalanie u mnie jest jak do tej pory naprawdę przyzwoite bo w mieście 7,5 - 8 litrów a przy szaleństwach 8,5 góra 9 litrów. Na trasie jak nie zamykam licznika schodzę do około 7 litrów ;D
Chociaż takie traktowanie pumki może się pewnie odbijać w innych kategoriach również

Patriqs, ja się cieszę, że przy przekręconym kluczyku jak bym zapomniam zamknąć się w środku nikt mi na światłach do nie otworzy bagażnika.
W sumie potrzeba otwarcia bagażnika z reguły jest przed jazdą albo po

konri

[Opoya]